Skip to content
33752709_1741092272614991_2918713900092358656_n

Ernest Górecki

Ernest Górecki swoje pierwsze kroki w off-roadzie stawiał, dosłownie, w błocie. Kilkanaście lat temu, wraz ze swoim tatą Robertem, rozpoczął swoją przygodę w rajdach przeprawowych, startując przebudowanym Land Roverem 110 w wersji pick-up. Z każdym kolejnym startem zyskiwali doświadczenie i szybko zaczęli odnosić sukcesy. Jednym z najbardziej pamiętnych wydarzeń było 36-godzinne zmaganie w Expedycji Kaszubia, gdzie rodzinna załoga Góreckich rywalizowała z najlepszymi polskimi ekipami, często z sukcesem.

Występ w rajdzie Berlin-Wrocław 2005 okazał się punktem zwrotnym. Tygodniowy maraton wymagał od zawodników nie tylko umiejętności radzenia sobie w ekstremalnych warunkach terenowych, ale również talentu do szybkiej jazdy cross-country. To właśnie wtedy narodziła się nowa pasja rodziny Góreckich. Zamiana dzielnego Defendera na rączego Tomcata w następnym sezonie otworzyła przed nimi nowe możliwości. Wzięli udział w maratonach organizowanych w Afryce, takich jak marokański Touareg Rally i tunezyjski El Chott.

Spełnienie marzenia o starcie w rajdzie Dakar nadeszło w styczniu 2007 roku. Choć osiągnięcie mety zostało pokrzyżowane przez nagłą chorobę Roberta, który musiał być ewakuowany helikopterem medycznym z trasy, Ernest nie poddał się. Samodzielnie pokonał kilkaset kilometrów mauretańskiej pustyni, dowodząc swojego determinacji i niezłomnego ducha.

Ojciec i syn od lat z zaangażowaniem rozwijają swoją pasję do off-roadu. Już w debiutanckim sezonie 2005 zajmowali czołowe lokaty w trudnych rajdach przeprawowych, takich jak Expedycja Kaszubia, gdzie po czterech rundach zajęli trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Równocześnie z Albertem i Michałem zaczęli startować w szybkościowych rajdach terenowych, zdobywając 31. miejsce w rajdzie Berlin-Wrocław 2005 i drugą pozycję w 12-godzinnym rajdzie Harenda 24 Trophy.

Sezon 2006 przyniósł kolejne sukcesy. Dwukrotnie zwyciężali 6-godzinne rundy maratonu H-6 Izery Trophy. W marokańskim rajdzie Tuareg Rallye zajęli szóste miejsce, podobnie jak w tunezyjskim El Chott, a w kultowym rajdzie Berlin-Wrocław uplasowali się na jedenastej pozycji.

Wraz z Albertem Gryszczukiem i Jarosławem Kazberukiem, startując bliźniaczym Land Roverem, wzięli udział w rajdzie Dakar 2007. Niestety, na siódmym etapie poważna infekcja bakteryjna płuc zmusiła Roberta do wycofania się z dalszej jazdy. Mimo to, marzenie o dotarciu do mety Dakaru nie opuściło Roberta i Ernesta.

W listopadzie 2007 obaj uczestniczyli w Tunezji w pustynnych testach swojego nowego Discovery 3, którym planowali stanąć na starcie rajdu Lizbona-Dakar 2008. Ich przygoda z off-roadem jest nieustannie żywa, a każda nowa trasa to kolejne wyzwanie i okazja do spełniania marzeń.

Ernest Górecki ściga się też w zespole z Pascalem Brodnickim. Zwyciężyli kilkukrotnie w Pucharze Dacii Duster, w tym w Rajdzie Polskie Safari w 2019 roku.