Nostalgia pełna adrenaliny
Motoryzacyjne hobby miewa różne oblicza ? czasem jest to emocjonujący off-road, a czasem nostalgiczne wyścigi youngtimerami. Zakochany w samochodach Paweł Molgo, w którego żyłach ? jak mawia ? płynie benzyna zamiast krwi, z powodzeniem łączy nawet tak odległe pasje. Wyścig torowy, w którym w najbliższy weekend weźmie udział swoim Porsche 911, będzie jednocześnie rozgrzewką przed tygodniowym maratonem off-roadowym po rosyjskich bezdrożach.
7 lipca Paweł Molgo rozpocznie zmagania w porównywanym do Dakaru rajdzie Silk Way Rally, w którym za kierownicą swojego Mitsubishi Pajero zmierzy się z czołówką światowego off-roadu, m.in. Jeanem-Louisem Schlesserem, Erikiem Vigouroux i Borisem Gadasinem. Tydzień wcześniej jednak na torze w Białej Podlasce poprowadzi swoje wypieszczone Porsche 911 Super Carrera z 1978 r. w wyścigu zaliczanym do cyklu Classicauto Cup. Jego rywalami będą podobni do niego miłośnicy starych, ale niezmiennie jarych samochodów.
– Kocham motoryzację. Kocham szybkie, klasyczne auta. I lubię sport ? wyznaje Paweł Molgo. – Porsche, które kupiłem w Kanadzie przed 3 laty, stanowi spełnienie moich młodzieńczych marzeń. Bo któryż chłopiec nie pragnie jeździć prawdziwą wyścigówką? Zawody, w których startuję od roku, pozwalają mi poczuć atmosferę wielkiego motosportu.
Super Carrera została profesjonalnie przygotowana do występów. Po zakupie auto przeszło kompletną renowację i dziś jest już gotowe do walki o laury. Silnik po ?lekkim? tuningu osiąga moc 250 KM i współpracuje ze skrzynią z ?krótkimi? biegami, która pozwala błyskawicznie przyspieszać. Samochód wyposażony jest m.in. w sportowe zawieszenie i klatkę bezpieczeństwa, a uwagę przyciąga swym ?Turbolookiem?, czyli pakietem optycznym (m.in. charakterystyczne spojlery z przodu i z tyłu) nadającym mu wygląd najwyższego modelu 911.
– Na zawody z cyklu Classicauto Cup przyjeżdżają całe rodziny ? opowiada Paweł Molgo. – Jest mnóstwo chętnych do wzięcia udziału w rywalizacji, więc lista startowa zapełnia się błyskawicznie. Można tu spotkać wielu fanatyków, którzy tylko kilka razy w roku wyprowadzają z garażów swoje wychuchane cacka. Samochody walczą w klasach, tak aby rywalizacja była sprawiedliwa. W klasie Porsche mam mnóstwo konkurentów, z których większość jeździ popularnymi modelami 924. Na imprezie panuje znakomita, piknikowa atmosfera, wszyscy doskonale się bawią, podziwiając motoryzacyjne unikaty i zawodników mknących po torze z prędkościami ponad 200 km/h!
W piątek przed zawodami odbywają się treningi, po których wiele, czasem niedołężnych już samochodów nie jest w stanie kontynuować jazdy… W sobotę kierowcy kilkukrotnie pokonują parokilometrową pętlę, starając się wykręcić jak najlepsze czasy. Start kolejnych samochodów odbywa się co minutę, co ogranicza niebezpieczeństwo ewentualnych kolizji na trasie. By wziąć udział w zawodach, nie wymagane są żadne licencje. Uczestnicy chwalą sobie również stosunkowo niewysokie wpisowe.
Porsche 911 to nie jedyna wyścigówka w kolekcji Pawła Molgo. – Mam jeszcze sportowego Fiata 125, topowy model FSO z tamtych lat, wyposażony w silnik 1600 – mówi. – W przyszłym roku wybieram się nim na historyczny rajd Monte Carlo, gdzie będę reprezentował barwy Teamu Poland. Już się nie mogę doczekać ? to będzie fantastyczna przygoda: zobaczyć auta z tamtych lat, poczuć tę atmosferę!
Czy klasyczne auta sportowe mają jakikolwiek związek z rajdami off-roadowymi? Jak najbardziej! Są na przykład doskonałym treningiem szybkiej jazdy i błyskawicznych reakcji na trasie. Sobotnie zawody w Białej Podlasce będą więc znakomitą rozgrzewką przed Silk Way Rally. W niedzielę Paweł Molgo planuje już tylko profilaktyczny sprawdzian swojego Pajero w terenie. We wtorek auto wyruszy w podróż do Tallina, skąd przepłynie promem do Helsinek, gdzie dołączy do oficjalnego konwoju zawodników zmierzającego do Moskwy. Rajdowe emocje rozbudzą się w niedzielę 7 lipca, a już kilka dni później zawodnicy zmierzą się z najtrudniejszym oesem o długości aż 580 kilometrów.