III etap East African Safari Classic Rally 2015. Terapia młotkiem
Pomimo problemów technicznych i nadspodziewanych trudności na trasie załoga NAC Rally Team bez wytchnienia walczy w rajdzie East African Safari Classic Rally 2015, mając za rywali tak znakomitych kierowców jak choćby Stig Blomqvist (mistrz świata WRC z 1984 roku) czy Grégoire De Mevius (rajdowy mistrz Belgii, dwukrotnie ósmy w rajdzie Dakar). Po dwóch etapach Paweł Molgo i Piotr Domownik plasowali się na miejscu 32. Etap trzeci (sobotni) ponownie do łatwych nie należał.
Na zawodników czekały dwa szybkie, kamieniste odcinki specjalne. Trzeci został przez organizatora odwołany z powodu nieprzejezdnej trasy. Ale również te oesy, na których toczyła się walka, były bardzo wymagające i wyniszczające dla samochodów. Polski Mercedes 450 SLC zaliczył przymusowy postój na trasie z powodu przebitej opony. Niestety nie był to jedyny kłopot, z którym dziś zmagali się nasi zawodnicy.
– W naszym aucie posłuszeństwa odmówił rozrusznik – opowiada zmęczony Paweł Molgo. – Okazało się, że to typowa przypadłość tego modelu Mercedesa. Zabłocony rozrusznik po prostu przestaje działać. Oczywiście wzięliśmy z Polski zapasowy i nasi mechanicy już go montują. Ostatecznie dziś silnik dwukrotnie uruchamialiśmy przy pomocy… młotka, ale w końcu szczęśliwie dotarliśmy do mety. Jutro nasz samochód powinien być znów w pełni sprawny.
Polscy zawodnicy mają tym trudniejsze zadanie, iż jako jedni z nielicznych w stawce startują autem nieomal seryjnym, który został jedynie przystosowany do rywalizacji sportowej. Mercedesowi trudno jest nawiązać walkę z piekielnie szybkimi Porsche 911, Datsunami 260Z i Fordami Escort. – Uczestniczymy w morderczym wyścigu! – mówi szef NAC Rally Team. – Powtórzę po raz kolejny: nie spodziewałem się aż tak ogromnych trudności. Ale poddawać się nie zamierzamy!