Słonie, błoto i kurz ? nadspodziewane trudnos?ci na trasie III etapu East African Safari Classic Rally
Az? 115 km/h ? tyle wyniosła s?rednia pre?dkos?c? blisko 40-letniego Mercedesa 350 SLC zespołu NAC Rally Team na ostatnim, 21?kilometrowym odcinku specjalnym trzeciego etapu East African Safari Classic Rally 2017. ? Jest fantastycznie! Błoto, cie?z?aro?wki zakopane na drodze, mno?stwo kibico?w. Po prostu kapitalnie! ? mo?wił na mecie zme?czony, ale zadowolony Paweł Molgo, kto?ry ? przy udziale swego pilota Piotra Domownika ? awansował juz? na 17. miejsce w rajdzie.
O tym, jak piekielnie trudna jest rywalizacja na trasie, najlepiej s?wiadcza? kłopoty, kto?re spotkały dotychczasowego lidera zawodo?w, Szweda Stiga Blomqvista ? rajdowego mistrza s?wiata WRC z 1984 roku. ? W naszym Porsche awarii uległa skrzynia biego?w, co kosztowało nas prowadzanie w rajdzie ? opowiada zwycie?zca poprzedniej edycji EASCR. ? Nie zamierzamy sie? jednak poddawac?, moi mechanicy juz? pracuja? nad autem i jutro rano zno?w staniemy do walki.
Z nieszcze?s?cia Blomqvista, kto?ry w klasyfikacji generalnej spadł na 8. miejsce, skorzystali Kenijczycy Carl Tundo i Tim Jesspo startuja?cy Triumphem TR7. ? Ostatni oes był całkiem ciekawy ? 21 km w 8 minut przy pre?dkos?ciach dochodza?cych do 190 km/h i kre?ca?cych sie? przy trasie słoniach ? relacjonuje pilot lideruja?cej załogi. ? Było to troche? niebezpieczne. Wczes?niej ro?wniez? nie jechało sie? łatwo z powodu deszczu, kto?ry utrudniał widocznos?c?.
Podczas trzeciego etapu, rozegranego u podno?z?y Kilimandz?aro, nie zabrakło wie?c niczego. Kurzu wdzieraja?cego sie? do kabiny, ulewy, kto?ra zamieniła trase? w rzeke? płyna?cego błota, az? wreszcie supersprintu, na kto?rym kierowcy wciskali pedał gazu do oporu. Polski Mercedes dzielnie radził sobie z tymi ekstremalnymi warunkami, zajmuja?c odpowiednio: 16., 10. i 13. lokaty na kolejnych oesach o długos?ci 70, 31 i 21 kilometro?w, nie uste?puja?c szybszym (w teorii) rywalom w Datsunach, Escortach, Porsche i Triumphach. W klasyfikacji etapu zaja?ł ostatecznie wysokie, 14. miejsce.
Choc? rywalizacja w East African Safari Classic Rally 2017 powro?ciła do porza?dku dziennego, zawodnicy wcia?z? wspominaja? Jaideepa Singha (JS) Vohre?, dyrektora rajdu, kto?ry zgina?ł w wypadku podczas drugiego etapu. ? To był tragiczny dzien? dla wszystkich oso?b zaangaz?owanych w organizacje? rajdu, jak ro?wniez? jego uczestniko?w ? komentuje Frank Tundo, zajmuja?cy 7. miejsce w klasyfikacji. ? Be?dzie nam bardzo JS-a brakowac? ? wszyscy ła?czymy sie? w z?alu i składamy kondolencje jego rodzinie. Jestem przekonany, z?e jego z?yczeniem było, abys?my kontynuowali rywalizacje?.
W niedziele? na zawodniko?w czekaja? trzy odcinki specjalne. Pierwszy o długos?ci 26,5 km zapowiadany jest jako bardzo kre?ty i szybki. Atrakcja? drugiego, zaledwie 6-kilometrowego oesu be?da? przygla?daja?ce sie? autom… słonie, kto?re moga? czasem miec? ochote?, by wejs?c? na droge?. Gło?wnym daniem dnia be?dzie jednak długi, 131?kilometrowy oes z Mackinon do Kizibe, na kto?rym rajdowcy moga? spodziewac? duz?ej ilos?ci błota i licznych przeszko?d wymagaja?cych dobrej techniki jazdy. Nagroda? za cztery dni wysiłku jest odpoczynek zaplanowany na po?łmetku rajdu, w poniedziałek.