Egzamin zaliczony ? NAC Rally Team na mecie Baja Poland 2013
Kłopoty techniczne, które stanęły Pawłowi Molgo i Januszowi Jandrowiczowi na drodze do mety drugiego z sobotnich odcinków specjalnych Baja Poland 2013, nie przeszkodziły jednak w zaliczeniu niedzielnych oesów i ukończeniu całego rajdu. – Wynik nie ma dla nas znaczenia. Cel został osiągnięty ? przetestowaliśmy naszą nową Toyotę w warunkach bojowych i jestem z niej bardzo zadowolony. To urodzony maratończyk! ? mówi Paweł Molgo, szef NAC Rally Team.
Awaria przedniego amortyzatora na drugim z sobotnich oesów w Drawsku Pomorskim zaowocowała sześciogodzinną taryfą dla załogi NAC Rally Team. – Nie ma w tym naszej winy ? mówi kierowca auta. – Nowy amortyzator zakupiony wprost od producenta wygiął się i pękło jego mocowanie. To nie powinno się zdarzyć. Wyślemy go do fabryki na ekspertyzę. Oczywiście mieliśmy zapasowy, dzięki czemu w niedzielę mogliśmy kontynuować zmagania w rajdzie.
Naprawiona Toyota bez problemu ukończyła oba niedzielne odcinki rozegrane w Dobrej. Na mecie przyszedł czas na podsumowania.
– Rajd Baja Poland udowodnił, że nasz Land Cruiser to urodzony maratończyk ? mówi Paweł Molgo. ? Na długich dystansach sprawuje się znakomicie – tam, gdzie można napędzić się, mknąć z dużą prędkością po nierównościach. Jego ?naturalnym? środowiskiem są otwarte przestrzenie, takie jakie dominowały na poligonie drawskim. Z racji swej wagi i gabarytów nieco gorzej sprawuje się za to na odcinkach krętych, wąskich, wymagających bardziej technicznej jazdy, które przeważały w niedzielę w Dobrej ? tu trudniej mu dorównać autom lżejszym i bardziej zwrotnym. Na tle identycznych maszyn naszych rywali z zagranicy nasza Toyota prezentowała się jednak bardzo dobrze i to mnie cieszy.
Warszawski zespół skupi się teraz na przeglądzie auta i będzie czekał na wyniki badań feralnego amortyzatora. Pod względem technicznym auto jest w pełni przygotowane do najtrudniejszych wyzwań, a takimi są afrykańskie maratony. W październiku Paweł Molgo zadebiutuje nim na Czarnym Kontynencie, w Rajdzie Maroka.
– Nasza Toyota ma wszystkie atuty, by walczyć w Maroku o czołowe lokaty w grupie T2, a nawet o dobre miejsce w klasyfikacji generalnej ? mówi szef NAC Rally Team. ? Po występie w Szczecinie wiem już, że udało nam się dobrać wyśmienite zawieszenie (myślę, że feralny amortyzator trafił nam się przypadkowo), które prawidłowo wyregulowaliśmy. Pozostaje nam czekać, aż producent przyśle nam nowy egzemplarz, bo w tej chwili zostaliśmy bez zapasu. Będziemy również głowić się nad wyborem ogumienia ? w rozmiarze, który stosujemy, nie ma niestety opon profesjonalnych. Musimy się zdecydować na wybór AT-eków bądź MT-eków.
Po długich miesiącach prac nad nową terenówką nadszedł wreszcie czas wytchnienia. O bezczynności nie ma jednak mowy. Paweł Molgo zamierza aktywnie ?odpoczywać? od terenu ? już w najbliższy weekend wystartuje Fiatem 125p w 2. Historycznym Rajdzie Polski.