NAC Rally Team przed startem w OiLibya Rally of Morocco
Każdy wielki spektakl potrzebuje próby generalnej. Dla zbliżającego się już rajdu Dakar 2013 taką próbą będą zawody OiLibya Rally of Morocco, które rozpoczną się 15 października. Swój udział w nich zapowiedzieli najwięksi Dakarowi aktorzy, u boku których rywalizować będzie polski zespół NAC Rally Team.
W Maroko wystąpi Mitsubishi Pajero grupy T2 z załogą Paweł Molgo ? Ernest Górecki oraz ciężarowy Unimog T4, w którego kabinie zasiądą Piotr Domownik, Janusz Jandrowicz i ? gościnnie ? Krzysztof Kretkiewicz. – Zdecydowaliśmy się na udział w rajdzie Maroka, gdyż jest to wyjątkowa impreza, której trasa w większości prowadzi po piaskowych wydmach ? mówi Piotr Domownik. – A jak wiadomo, w Polsce czy nawet w Europie pustynne rajdy to towar raczej deficytowy… Korzystając z okazji, do Maroka wybieramy się nieco wcześniej, aby przez kilka dni ?rozgrzać się? i potrenować jazdę na wydmach Erg Chebbi w okolicach Merzouga. Oczywiście będziemy starali się jeździć ostrożnie, aby nie uszkodzić aut przed rajdem; na wszelki wypadek czuwać nad nami będzie nasz doświadczony zespół mechaników.
Treningi Polaków rozpoczną się w czwartek (11 października) i potrwają do soboty. W niedzielę w niedalekim Erfoudzie ich rajdówki przejdą badania techniczne, a w poniedziałek wystartują do pierwszego z sześciu etapów rajdu. Łączna długość wszystkich odcinków specjalnych wynosi aż 1544 km. Renoma i specyfika rajdu, a także nieodległy Dakarowi termin sprawiły, że jak co roku wezmą w nim udział najlepsze ekipy z całego świata. W klasie samochodowej rywalizować będą między innymi cztery MINI All4 Racing niemieckiego zespołu X-Raid oraz cztery Toyoty Hilux w barwach belgijskiego Overdrive.. W klasie ciężarówek wystąpi między innymi triumfator Dakaru 2012 ? holenderski zespół De Rooy, a wśród motocyklistów walkę o zwycięstwo stoczą dwaj legendarni kierowcy: Marc Coma i Cyril Despres.
– W grupie T2, w której startuje nasze Pajero, stawka jest bardziej wyrównana ? ocenia Piotr Domownik. – W rajdzie powinny dobrze wypaść te załogi, które potrafią i lubią jeździć po piasku. Paweł Molgo ma już spore doświadczenie, auto jest bardzo dobrze przygotowane, tak więc jesteśmy dobrej myśli. Mitsubishi wyposażyliśmy w ?tajną broń? – butle wysokociśnieniowe, które powinny znacznie usprawnić i przyspieszyć pompowanie kół na trasie. Wyliczyliśmy, że kosztem kilku dodatkowych kilogramów powinniśmy przy każdym pompowaniu zyskać około 6 minut.
Strategia polskiej załogi Unimoga jest taka sama jak na Silk Way Rally, w który zespół NAC Rally Team startował z powodzeniem w lipcu. Polacy zamierzają walczyć o jak najlepszy rezultat, ale priorytetem jest udzielanie wsparcia załodze Mitsubishi. – W Rosji na trasie spotkaliśmy się jednak tylko jeden raz ? wspomina Domownik. – Pajero znakomicie radziło sobie bez naszej pomocy. Mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie. Liczę na doświadczenie i umiejętności moich kolegów. Janusz jest bardzo wytrawnym pilotem sportowym, a Krzysiek słynie z ogromnych umiejętności nawigacyjnych. Po osunięciu awarii skrzyni biegów, która trapiła nas w Rosji, Unimog nie sprawia żadnych kłopotów, a ja coraz lepiej czuję się za jego kierownicą.
Rajd OiLibya Rally of Morocco to ostatni już start zespołu NAC Rally Team w tym sezonie. W przyszłym roku Polacy zamierzają nadal występować dwoma samochodami w grupach T2 i T4, ale wcześniej konieczna będzie wymiana Mitsubishi (któremu kończy się już homologacja) na nową rajdówkę. Decyzja, jakie auto dołączy do zespołu, jeszcze nie zapadła, ale występ w Afryce na pewno będzie pomocny w wyborze kierunku rozwoju.