Na warszawskich ulicach
Sznur Fiatów 125 sunących ulicami Warszawy stanowił codzienny widok… przed 30 laty, ale nie dziś! Verva Street Racing pozwolił mieszkańcom stolicy powrócić na chwilę do przeszłości. Grupa Polskich Fiatów, wyszykowanych jakby za chwilę miały wystartować w Rajdzie Monte Carlo, wśród których wyróżniała się klasyczna rajdówka NAC Rally Teamu z Pawłem Molgo za kierownicą, była jedną z atrakcji imprezy, którą obserwowało blisko 100 tysięcy widzów.
Do Warszawy przyjechało ponad 210 wyczynowych samochodów i wiele znakomitości motosportu. Najgłośniejszym nazwiskiem był oczywiście dwukrotny Mistrz Świata Formuły1 Mika Hakkinen, ale sławą nie ustępowali mu dakarowcy: Cyril Despres i Marc Coma. Występ obok takich gwiazd byłby nobilitacją dla każdego.
– Przez chwilę mogliśmy się poczuć jak na torze Formuły 1! – opowiada Paweł Molgo. – Oczywiście był to tylko pokaz, ale niesamowitym uczuciem była jazda w otoczeniu tak ogromnego tłumu warszawiaków. Tym bardziej że tempo było spore, niemal wyścigowe. Impreza była fantastyczna! W jednym miejscu organizatorzy zaprezentowali niemal całą historię sportowej motoryzacji ? od klasycznych rajdówek po ultranowoczesne bolidy Formuły 1. Liczba kibiców, którzy przybyli, by podziwiać samochody, mówi sama za siebie. To wspaniałe, że takie wydarzenie miało miejsce w samym centrum Warszawy!
Paweł Molgo choć jest Rajdowym Mistrzem Polski Samochodów Terenowych w ostatnich tygodniach częściej ściga się na asfalcie niż po bezdrożach. Po występie w I Historycznym Rajdzie Polski Verva Street Racing była kolejną imprezą, w której zasiadł za kierownicą Fiata 125. Towarzyszyli mu koledzy, którzy podobnie jak on również są fanami klasycznej myśli polskiej inżynierii.
– Nasze Fiaty robiły duże wrażenie i z pewnością wielu kibicom przypomniały minione lata ? mówi Paweł Molgo. – Inicjatywa stworzenia grupy sportowych Polskich Fiatów, jak się okazuje, była strzałem w dziesiątkę! Nawet zawodnicy, którzy kilka dekad temu startowali Fiatami ? jak Andrzej Jaroszewicz czy Maciej Stawowiak ? podziwiają nasze samochody, które ich zdaniem są nawet lepiej przygotowane do ścigania niż ich fabryczne rajdówki.
Wkrótce obok Fiata być może zaparkuje… Syrenka. – To było wspaniałe auto, dużo lepsze od Malucha ? mówi szef NAC Rally Team. – Warto byłoby podtrzymywać pamięć o niej zwłaszcza teraz, gdy w 40-milionowym państwie nie produkuje się już żadnego auta rodzimej konstrukcji…
W najbliższy weekend Paweł Molgo kończy swój cykl występów w rajdach pojazdów zabytkowych, które zajmowały go przez ostatni miesiąc. Na torze w Miedzianej Górze odbędą się ostatnie zawody z serii Classic Auto Track Day, w których wystartuje swoim Porsche 911. – Potem krótka przerwa, po której wracamy na terenowe trasy ? mówi. – W połowie października nasz zespół startuje w komplecie w rajdzie OiLibya Rally of Morocco.
W Maroko tłumów kibiców spodziewać się już raczej nie można… Ale z pewnością będzie równie gorąco jak na Verva Street Racing.