Baja Dehesa Extremadura 2022 ? inauguracja gorącego sezonu
Trzy dni walki na rozprażonych wiosennym słońcem bezdrożach Hiszpanii, ponad czterysta kilometrów oesowych i więcej niż setka rywali reprezentujących piętnaście krajów Europy ? rajd Baja Dehesa Extremadura, w którym już w najbliższy weekend wystartuje załoga NAC Rally Team ? Paweł Molgo i Maciej Marton, zapowiada się niezwykle ekscytująco.
Hiszpańska runda inauguruje tegoroczne zmagania o Puchar Europy FIA w rajdach cross-country baja. Na zawodników przygotowywane są ponadto trasy w Grecji (Rally Greece Offroad ? końcówka maja), we Włoszech (Italian Baja ? połowa czerwca), na Węgrzech (Hungarian Baja ? początek sierpnia) oraz w Polsce (Baja Poland ? początek września). Kto podejmie wyzwanie, spodziewać się może bardzo zróżnicowanych warunków oraz wymagających rywali reprezentujących bardzo wysoki poziom.
? Planujemy uczestniczyć we wszystkich rundach pucharowych i oczywiście wypaść jak najlepiej, ale nie nie zamierzamy stawiać wszystkiego na jedną kartę ? mówi Paweł Molgo. ? Dla mnie najważniejsze jest czerpanie przyjemności z jazdy oraz możliwość poznawania nowych miejsc i tras na świecie, gdzie jeszcze mnie nie było. Dlatego szczególnie się cieszę na myśl o wizytach w Hiszpanii oraz w Grecji.
Rajd Baja Dehesa Extremadura rozpocznie się w najbliższy piątek od 5-kilometrowego prologu. Następnego dnia zawody pokonają dwa oesy ? każdy o długości około 150 km. Rozstrzygnięcia zapadną w niedzielę na około 120-kilometrowym odcinku. Na liście startowej znalazło się ponad 100 ekip z różnych krajów Europy (w tym kilka z Polski). W topowej grupie T1, w której rywalizować będzie załoga NAC Rally Team, walczyć będzie 16 załóg ? z Hiszpanii, Portugalii, Czech i Polski.
? Nie spodziewamy się, aby Hiszpanie czy Portugalczycy, którzy na rajd mają niedaleko, gościnnie ?oddadzą nam pola? ? analizuje Molgo. ? Na pewno będą chcieli się dobrze zaprezentować przed własną publicznością, a ich atutem będzie gra na ?własnym boisku?. W Hiszpanii startowałem już kilkukrotnie, ale jeszcze nigdy w tym rejonie, więc nie do końca wiem, czego się spodziewać. Ale jak zawsze zamierzamy, jechać swoje, by w niedzielę sprawić sobie prezent. Tak się bowiem składa, że 1 maja obaj ? ja i mój pilot Maciek ? obchodzimy urodziny! Mamy tylko nadzieję, że uda nam się bez kłopotu dotrzeć na start zawodów?
Plany Polaków może skomplikować strajk polskich kontrolerów lotu, z którego powodu wiele połączeń zostaje odwołanych. By dotrzeć do Hiszpanii, zawodnicy NAC Rally Team muszą dolecieć najpierw do Frankfurtu, by przesiąść do kolejnego samolotu.
– Czujemy więc lekkie poddenerwowanie, a w odwodzie trzymamy plan B, czyli przejazd przez całą Europę samochodem ? mówi Paweł Molgo. – Mamy nadzieję, że jednak wszystko pójdzie po naszej myśli, a występ w Hiszpanii zainauguruje bardzo ciekawy sezon wyjazdowy. Już w połowie maja czeka nas wyzwanie, na myśl o którym już przebieram nogami ? Historyczny Rajd Maroka, w którym wystartujemy naszym Porsche. Drodzy kibice ? trzymajcie za nas kciuki!